275 kobiet (w tym kilku panów) wzięło udział w VI Suchedniowskim Biegu Kobiet , który odbył się pod hasłem " Nie cyckamy się z rakiem". Jak co roku bieg miał charakter happeningu, nie liczył się czas ani miejsce, tylko dobra zabawa i idea jaką jest zwrócenie uwagi na profilaktykę raka piersi.
Organizatorem VI Suchedniowskiego Biegu Kobiet było Świętokrzyskie Stowarzyszenie Biegaczy sie biega, Grupa Biegający Suchedniów oraz Urząd Miasta i Gminy Suchedniów. Bieg miał na celu zwrócenie uwagi na problem chorób nowotworowych wśród kobiet ze szczególnym uwzględnieniem raka piersi, upowszechnienia biegania jako najprostszej formy ruchu, promocję aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia wśród mieszkanek Suchedniowa, województwa świętokrzyskiego oraz całego kraju, a także promocję miasta Suchedniów jako miasta przyjaznego dla biegaczy.
Panie miły do pokonania trasę pięciu kilometrów, która przebiegała ulicami Suchedniowa. Bieg miał charakter happeningu, nie było pomiaru czasu oraz nagród za wygraną, najważniejszy był udział. Trasę można było przebiec, przemaszerować lub przejść z kijkami.
Jak zwykle impreza była udana, zawodniczki nie zawiodły, niemal wszystkie były kolorowo ubrane, a atmosfera na trasie była iście rodzinna.Na każdą z zawodniczek na mecie czekał pamiątkowy medal i pączek, pierwsze trzy panie otrzymały pamiątkowe puchary w postaci piersi.
Trasę pięciu kilometrów najszybciej pokonała Maria Pytel ze Starachowic, drugie miejsce zajęła Wioletta Kierczyńska z Brzezin, trzecie Klaudia Szmigiel z Kielc.
- Ze sportem, zdrowym trybem życia wiąże się zdrowie, to wszystko idzie w parze, właśnie poprzez biegi mamy tą profilaktykę zdrowotną – podkreślała Maria Pytel, zwyciężczyni VI Biegu Kobiet.
- Głównym celem biegu jest profilaktyka przeciwnowotworowa wśród kobiet, od trzech lat współpracujemy z fundacją Rak"n"Roll dla której przekazujemy środki z tego biegu – zaznacza Damian Orzechowski, wiceprezes stowarzyszenia "Siebiega".
- Zachęcamy panie do regularnych badań. Kilka lat temu moja żona z kilkoma koleżankami postanowiły w Dniu Kobiet przebiec kilka kilometrów, tak to wszystko się zaczęło. Dziś to już duża impreza – dodaje Damian Orzechowski.
Komentarze opinie