
Praktycznie z każdym tygodniem lista osób, które padły ofiarą oszustów i naciągaczy robi się coraz dłuższa. Nie inaczej było w minionych dniach, kiedy to z prośbą o pomoc do lokalnych policjantów kolejno zgłaszali się mieszkańcy naszego regionu. Która tym razem ze stosowanych przez przestępców metod okazała się skuteczna?
Przestępcy internetowi nie próżnują i wymyślają coraz to nowe metody oszustw. Jedna z takich form działania polega na wyłudzeniu pieniędzy poprzez uzyskanie kodu BLIK. Czym się charakteryzuje?
- Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie prosi o podanie kodu BLIK, dzięki któremu może wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma osoba jest przekonana, że pożyczyła pieniądze swojemu znajomemu – tłumaczą świętokrzyscy stróże prawa, którzy na przestrzeni minionych dni zostali zaalarmowani o tego rodzaju oszustwach.
Jedną z osób, która padła ofiarą internetowych naciągaczy okazała się 20-latka. Jak wynikało z relacji zgłaszającej, za pomocą komunikatora internetowego skontaktowała się z nią osoba podającą się za jej znajomego. Z treści wiadomości wynikało, że mężczyzna potrzebował pomocy finansowej i poprosił kobietę o wygenerowanie kodu BLIK. Niczego nie podejrzewająca przekazała kod na kwotę 1 tys. zł, po czym zatwierdziła operacje na swoim rachunku bankowym.
Po chwili znów otrzymała podobną wiadomość z prośbą o przesłanie takiej samej kwoty. Ostatecznie kobieta przesłała dodatkowo pieniądze w kwocie 900 zł. Kolejno kilka godzin później dowiedziała się, że ktoś włamał się na konto jej znajomego i rozsyłał wiadomości z prośbą o pożyczkę. Niestety było już za późno na zablokowanie transakcji, gdyż pieniądze w kwocie 1900 złotych zostały już wypłacone.
Oszuści – jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Skarżysku Kamiennej – na celownik wzięli również mieszkańców tego powiatu. Jak do tego doszło?
- Od 300 do 3000 zł straciły trzy kobiety. Padły one ofiarami przestępców podszywających się pod ich znajomych. Ci włamują się na konta osób korzystających z popularnych komunikatorów internetowych. Następnie udając osoby, których danymi dysponują, komunikują się z ich znajomymi i pod różnymi legendami proszą o pożyczkę pieniędzy za pomocą kodu BLIK. Pokrzywdzeni przekonani, że przekazują kody swym znajomym bądź krewnym, przekazują w rzeczywistości dostęp do swych pieniędzy oszustom. W finale ofiary oszustw tracą swoją gotówkę – relacjonowali mundurowi z KPP.
Do osób oszukanych, pod koniec lutego dołączyła jeszcze jedna. 42-latka z gminy Suchedniów zawiadomiła skarżyskich policjantów, że została oszukana podczas sprzedaży bluzy sportowej, za pośrednictwem jednego z portali ogłoszeniowych. Nieznana osoba zainteresowana zakupem przesłała kobiecie link do transakcji, przy użyciu którego pokrzywdzona zalogowała się na konto bankowe. Następnie stwierdziła nieautoryzowaną transakcję na kwotę 5 tys. 300 zł.
- Zwracamy się z apelem. Zanim przekażesz komukolwiek kod BLIK, upewnij się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne są mu pieniądze. Pilnuj swoich haseł dostępowych i pamiętaj, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników – uzupełniają funkcjonariusze garnizonu świętokrzyskiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie