
Zniszczony w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury, a także płomieni budynek w najbliższych dniach zapewne nie będzie nadawał się do ponownego zamieszkania. Wszystko przez pożar, jaki w miniony poniedziałek (14 lutego) wybuchł na terenie gminy Łączna. By ratować zarówno mieszkańców, jak i mienie błyskawicznie do akcji ruszyły zastępy strażaków.
- Pierwsze, jeszcze szczątkowe informacje na temat tego, co wydarzyło się w miejscowości Łączna do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Państwowej Straży Pożarnej dotarły kilkanaście minut po godz. 9 - relacjonował mł.bryg. Marcin Kuźdub ze skarżyskiej KP PSP. Na miejscu stwierdzono, że pożarem jest objęte poddasze budynku gospodarczo-mieszkalnego oraz część mieszkalna znajdująca się na parterze.
Co istotne, w chwili wybuchu pożaru w budynku przebywały dwie osoby, które opuściły go przed przyjazdem służb ratowniczych nie odnosząc przy tym żadnych obrażeń.
- Nasze działania polegały na zabezpieczenia miejsca, odłączeniu energii elektrycznej z budynku oraz ugaszeniu palącego się obiektu – zaznaczył Marcin Kuźdub. Opanowanie pożaru to jedno. Drugim zadaniem z jakim musieli zmierzyć się zarówno zawodowi ratownicy, jak i druhowie ochotnicy, którzy również uczestniczyli w akcji było niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się żywiołu, na sąsiednie budynki gospodarcze. Ta sztuka udała się strażakom.
- Po przygaszeniu pożaru z kuchni została wyniesiona 11-kilogramowa butla z gazem propan butan. Została schłodzona i sprawdzona na nieszczelności urządzeniami pomiarowymi. Przystąpiono ponadto do prac rozbiórkowych nadpalonych elementów budynku, które następnie przelano wodą – dodał strażak.
Akcja ratowników, którą kierował zastępca komendanta powiatowego PSP zakończyła się wczesnym popołudniem. - Na miejscu obecny był wójt gminy Łączna, a także pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz pogotowie energetyczne – zaznaczył Kuźdub.
fot. KP PSP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie