
Takiego scenariusza mało kto się spodziewał. Na terenie stali paliw w Skarżysku-Kam., w ogniu znalazł się samochód. Traf chciał, że do pożaru doszło niemal na oczach strażaka ochotnika z miejscowej OSP.
Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, w działaniach ratowniczo-gaśniczych wzięły udział trzy zastępy. Kto wie, czy skutki pożaru byłyby większe, gdyby nie błyskawiczna, a co najważniejsze skuteczna reakcja druha reprezentującego OSP Skarżysko-Kam.
Mężczyzna w trakcie tankowania swojego prywatnego auta zobaczył, że za dystrybutorem pali się samochód. Natychmiast podjął akcje gaszenia za pomocą agregatu proszkowego, który znajdował się na stacji paliw. Dzięki tak szybko podjętym działaniom, nie doszło do nieszczęścia. Zagrożenie zostało opanowane przez przybyły na miejsce zastępy.
fot. FB 998 Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie