Gorąco na szpitalnym parkingu

Zwarcie instalacji elektrycznej to, jak dowiedział się TYGODNIK, najbardziej prawdopodobna przyczyna pożaru, jaki skarżyscy strażacy odnotowali kilka dni temu. Na parkingu tamtejszego szpitala, w płomieniach znalazł się samochód osobowy.


Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 9 kwietnia. Jak relacjonują ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kam., pożarem objęta była komora silnika samochodu marki Volkswagen Sharan. W bezpośrednim sąsiedztwie zaparkowany był samochód Ford S-Max, który w wyniku wysokiej temperatury również uległ uszkodzeniu.

- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ugaszeniu palącego się volkswagena oraz zaparkowanego obok auta. Forda S-Max przestawiono w bezpieczne miejsce, a po ugaszeniu volkswagena, ratownicy sprawdzili go kamerą termowizyjną pod kątem ukrytych zarzewi ognia. Po zakończeniu działań, spalony pojazd został zabrany przez pomoc drogową – poinformowała skarżyska straż pożarna.

R.R.