W piątek, 6 września, na jednej ze stacji paliw przy ul. Krakowskiej w Skarżysku-Kamiennej ogłoszono alarm bombowy. Nieznajomy mężczyzna zostawił walizkę i oddalił się z miejsca, to wzbudziło niepokój wśród pracowników stacji, którzy, zgodnie z procedurą, wezwali na miejsce odpowiednie służby i opuścili miejsce pracy.
Na miejsce szybko przyjechali strażacy i policja. Jak się okazało, w walizce znajdowały tyko się ubrania.
- Po godzinie 11 otrzymaliśmy zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o tym, że na stacji paliw przy ulicy Krakowskiej nieznany mężczyzna pozostawił walizkę. Pracownicy stacji obawiali się, że mogą znajdować się w niej niebezpieczne przedmioty. Opuścili placówkę i wezwali służby. Na miejscu policjanci ustalili, że na szczęście był to fałszywy alarm. W walizce znajdowały się ubrania-powiedział Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej asp. Jarosław Gwóźdź
Na miejscu były trzy zastępy straży oraz policja, stacja była w całości ewakuowana.
Komentarze opinie