Reklama

Ruszył zbiór wiśni. Czy są chętni do pracy w powiecie skarżyskim?

Praca czeka na człowieka. Na portalach internetowych w naszym regionie, jest mnóstwo ogłoszeń z ofertą pracy przy zbiorach wiśni. Czy brakuje chętnych rąk do rwania owoców?

Rozpoczął się szczyt wiśniowego sezonu i teraz tego typu ogłoszeń jest bardzo wiele - "Zapraszamy osoby zainteresowane pracą przy zbiorze wiśni". Rolnicy oferują płatność od kilograma zebranych owoców. Ile zbierzesz, tyle zarobisz...

Wydawałoby się kapitalna propozycja w czasach, kiedy ceny dookoła idą w górę i na wszystko zaczyna brakować pieniędzy. Niestety nie wgląda to tak różowo. Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...

-  W tym roku jeszcze nie jest tak źle, bo ludzie dzwonią i chętni do zbioru są, ale cena jest jaka jest. Rynek niestety dyktuje warunki. Oferujemy 80 groszy za kilogram zerwanych wiśni. To stawka dla osób zbierających. Nam płacą 2 zł na skupie, dlatego więcej nie jesteśmy w stanie zapłacić. Bywają tacy, którzy negocjują i proponują 1 zł za zbiór. Na stawkę pół na pół nie możemy przystać. Przy obecnych cenach nie da rady. Nawóz, paliwo, środki ochrony roślin - wszystko to masakrycznie w ostatnim czasie poszło w górę. Żeby wyjść na swoje i coś zarobić, tyle możemy zapłacić - mówi pan Dawid, właściciel hektarowego gospodarstwa.

Niektórych sadowników dziwi jednak podejście osób, które narzekają na ceny wokół a do pracy się nie garną.

- Inflacja robi swoje, pieniędzy brakuje, ale chętnych na dodatkowy zarobek nie ma aż tak wielu. Widać jeszcze nie jest tak źle, jak mówią - dodaje pan Jan twierdząc, że problem braku chętnych rąk do pracy istnieje od kilku lat. - Ludzi do pracy nie ma. Młodzi wyjeżdżają za granicę. Niedługo dojdzie do tego, że owoce zostaną na drzewach, bo problem jest ze zbytem owoców.

Szczyt wiśniowego sezonu się rozpoczął. Wczesne wiśnie już są zbierane, u nas dominuje odmiana Łutówka (tzw. średnia wiśnia), której zbiór przypada na przełom lipca i sierpnia. Zdaniem rolników, podmioty skupujące wiśnie są w rękach kapitału zagranicznego, który dyktuje warunki a rolnik nie ma nic do powiedzenia. Na skupie płacą 2 zł za kg, a cena dla odbiorcy detalicznego jest na poziomie 4-5 zł za kg.

Niektórzy sadownicy, proponują wariant ratunkowy. Za 2-3 złote za kg, można samemu zebrać wiśnie na własny użytek.

 

ewan

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do