Oszust wpadł na gorącym uczynku

Do zdarzenia doszło 24 października po południu w jednej z aptek na terenie miasta. Około godziny 15.30 wszedł tam mężczyzna, który chciał kupić lek na przeziębienie.

- Po dokonanej transakcji mężczyzna zapytał ekspedientkę czy istnieje możliwość zamiany  banknotów o nominale 10 złotych na większy nominał. W tym celu wyciągnął  z kieszeni plik banknotów informując, iż posiada 500 złotych w "dziesięciozłotówkach" - informuje mł. asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy KPP. - Ekspedientka przeliczyła pieniądze i stwierdziła, że w pliku znajduje się 490 złotych. Sprawca najpierw dołożył do pliku brakujące 10 złotych, po czym wykorzystując chwilową nieuwagę ekspedientki schował pieniądze, a następnie niepostrzeżenie wyjął z kieszeni drugi plik banknotów i przekazał go kobiecie. Doszło do zamiany pieniędzy. Kiedy sprawca wyszedł z apteki, ekspedientka ponownie przeliczyła banknoty stwierdzając, że w kasie brakuje 200 złotych - dodaje.

Natychmiast powiadomiona została policja. Ekspedienta dała także znać innym aptekarzom w mieście. To przyniosło oczekiwane rezultaty.

- Niedługo po tym sprawca został rozpoznany w jednej z aptek, gdzie próbował oszukać ekspedientkę w taki sam sposób. We wskazane miejsce zostali skierowani funkcjonariusze. Jak się okazało, mężczyzna zdołał opuścić obiekt przed ich przybyciem, jednak szybko został zatrzymany przez policjantów w pobliskiej kwiaciarni - relacjonuje Damian Szwagierek.

Sprawcą okazał się 38-letni obywatel Bułgarii. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało blisko pół promila alkoholu w organizmie. Obcokrajowiec trafił do policyjnego aresztu. Za przestępstwo którego się dopuścił może trafić do więzienia nawet na 8 lat.