300 zł wyprawki dla każdego ucznia

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd przeznaczy 300 złotych na dziecko uczące się w szkole. 300 zł na dziecko ma przysługiwać każdemu uczniowi szkoły podstawowej i ponadpodstawowej do 18. roku życia.  Aby otrzymać 300 zł na dziecko nie będzie żadnego kryterium dochodowego ani dotyczącego liczby dzieci w rodzinie. Jakie jest twoje zdanie na ten temat, czy to dobry pomysł rządu?

 Na razie nie ma jeszcze gotowego oficjalnego projektu 300 zł na dziecko, ale jak zapowiada premier Morawiecki program wystartuje "w ciągu kilku najbliższych miesięcy". 300 zł na dziecko mają być wypłacane przed rozpoczęciem każdego roku szkolnego. Jest szansa, że pierwsze wypłaty 300 zł na dziecko ruszą już w sierpniu 2018 przed rozpoczęciem roku szkolnego 2018/2019. Przed rozpoczęciem roku szkolnego rodzice mają najwięcej wydatków. Wyprawka szkolna to koszt około kilkuset złotych. Program może okazać się dla wielu pomocny. Program "Wyprawka 300 plus" zakłada, że co roku w sierpniu, na każde uczące się dziecko, rodzice dostaną 300 zł na wyprawkę. Świadczenie wypłacane będzie jednorazowo.

Zdania na temat nowego pomysłu rządu są podzielone, jedni uważają, że to bardzo dobry pomysł,  to będzie znacząca ulga dla rodzin. Większość naszych rozmówców podkreśla, że pieniądze z wyprawki pokryją połowę wydatków związanych ze szkolnym startem. Na początku zeszłego roku szkolnego przeciętne wydatki związane z edukacją wyniosły blisko 600 zł w przeliczeniu na jedno dziecko.

- Jest też druga strona medalu, skąd na to rząd weźmie pieniądze, mamy program 500+, który bardzo obciążą budżet państwa, teraz dojdzie wyprawka dla ucznia, wiadomo, że te koszy będzie musiało pokryć społeczeństwo. Z jednej strony dostanie te pieniądze z drugiej rząd będzie odbierał w postaci podatków - mówią nasi rozmówcy.

- Zbliżają się wybory, to jest kolejna obietnica, dzięki której rządzący chcą zachęcić wyborców do oddania na nich głosów. Sam pomysł jest dobry, każda pomoc finansowa się przyda, tylko żeby te pieniądze na prawdę trafiły na potrzeby szkolne. Ale jak podkreślał premier przyznane pieniądze nie będą kontrolowane i rozliczane, każdy rodzić najlepiej wiek jak je wydać, z tym może być różnie - podkreślają.



Cezary Nowak, ojciec dwójki dzieci

To jak najbardziej dobry pomysł premiera Morawieckiego.Myślę że pieniądze te bedzie można przeznaczyć na zakup części przyborów potrzebnych do szkoły a jak wiadomo wydatki na ten cel są dość duże.Widać że rząd wspiera rodziny to kolejny dobry pomysł po 500+.Dzięki temu poprawi się byt zwykłych ludzi.






Agnieszka Radek

Moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł ponieważ wydatki dzieci uczących się sa duże ,jeśli dzieci maja problemy z nauka często rodziców nie stać na korepetycje lub pomoce w nauce






Małgorzata Andrejewska

Uważam, ze to dobry pomysł, tym bardziej ze mam dzieci w wieku szkolnym i dla mnie to ogromna pomoc. Ale jestem też świadoma tego, ze za darmo nic nie ma, ze jeśli tu dostaniemy to w innym miejscu będzie zabrane. Moje pytanie skąd weźmiemy środki na to przedsięwzięcie skoro wiadomo, że nasz dzisiejszy dług narodowy nie zostanie spłacony przez nasze dzieci...






Tomasz Jasiński

Pomysł niezły tylko jest zawsze problem z realizacją. Tak było z 500 +, obiecywali na każde dziecko a wyszło jak wyszło Prawda jest taka, że dowiemy się jej po wyborach.

Zbyszek Biber